piątek, 29 kwietnia 2016

RECENZJA pudru RIMMEL Stay Matte!

Witam ponownie!
Dzisiejszy post, to kolejna recenzja, ale tym razem wychwalanego i popularnego produktu marki RIMMEL
 Przedstawiam puder matujący:

STAY MATTE

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________


____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Seria pudrów Rimmel'a "Stay Matte" miała swoją premierę w 2014 roku, jest to, więc nadal świeżość na Polskim rynku, mimo to szybko podbiła serca wielu kobiet. Dlaczego?
Co sprawiło, że jest tak chętnie kupowany?
Czytaj dalej, a odpowiem na te i inne pytania :).

Zacznijmy może od dostępnych kolorów, które oferuje nam marka RIMMEL: 
(Numery i nazwy pudrów, których tutaj nie podałam zostały wycofane, lub nie mogłam znaleźć zdjęć i informacji na ich temat.)

Stay Matte - Transparent nr. 001
Dla osób, które boją się eksperymentować z kolorem i stawiają na zwykły mat. Stay Matte "Transparent"  stapia się z kolorem naszej skóry.


Stay Matte - Pink Blossom nr. 002
Dla bardzo jasnej karnacji skłonnej do rumieńców.


Stay Matte - Peace Glow nr. 003
Jasny odcień dla ziemistej,zimnej karnacji.




Stay Matte - Sandstorm nr. 004
   
Kolejny jasny odcień. Raczej dla przeciętnej karnacji. Najczęściej kupowany.




Stay Matte - Silky Beige nr. 005
 
Ten odcień jest przeznaczony do cery o ciepłym, tonie.



Stay Matte - Nude beige nr. 020
 
Dla cery mocno beżowej.


Stay Matte - Amber nr. 009
Nautralny odcień dla ciemnych karnacji.



____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Większość nastolatek ma problemy z niedoskonałościami czy świecącą się cerą zwłaszcza w strefie "T" czyli czoło, nos, broda lub policzki.
Nie znaczy to jednak, że i dojrzałe kobiety nie zmagają się z tym problemem.
 Ja sama pamiętam jak bardzo się świeciłam. Oczywiście wtedy jedynym moim kosmetykiem było mydło, tusz do rzęs i ewentualnie bardzo tani podkład, pod którym moja cera się dusiła.
Nie miałam pojęcia o tym jak się powinno malować, jak zakryć niedoskonałości, nie mam ani siostry, ani kuzynki, ani cioci, które mogłyby mnie poinstruować.
Moje koleżanki były jeszcze bardziej zielone ode mnie, zaś moja mama maluje się tylko na specjalne okazje i też w bardzo znikomej ilości.
Zaś jeżeli chodzi o podkłady i pudry to moi rodzice zawsze powtarzali mi, że zapychają skórę, niszczą ją, że puder nie jest dla dziewczynek w moim wieku, że zniszczę swoją młodą cerę.
 Owszem mieli trochę racji, ale nie można zapominać, że w dzisiejszych czasach kosmetyki mają zupełnie inną strukturę niż kiedyś.
 Można trafić na te gorsze i tańsze, które jeszcze bardziej pogorszą nasz stan, lub nieco droższe, z lepszym składem, dobrane indywidualnie do potrzeb naszej skóry, a nie potrzeb naszych koleżanek.
Warto wybrać się do dermatologa i wykonać badania skóry, porozmawiać z osobą, która ma doświadczenie w tym zakresie.
Ja nie miałam takiej możliwości dlatego...
Smutno mi to mówić, ale podstawowych informacji na temat  kosmetyków, kolorówki i pielęgnacji nauczył mnie internet i You Tube :D
Przez to też dopiero rok temu odkryłam zalety i wady make-upu i nadal jestem w tym bardzo świeża.

Moim pierwszym pudrem był matujący "WIBO smooth'n wear nr. 3."



Do tej pory go używam, bo jest idealny dla mojej karnacji, kosztuje około 13 zł w "Rossmanie", jest wydajny i naprawdę pozostawia matowy efekt na skórze. Jednak ma sporo wad.
 Mat na twarzy pozostaje przez max 4 godziny, po tym czasie ponownie trzeba "przypudrować nosek".Przy byle upadku i wstrząsie rozsypuje się, co potem bardzo utrudnia korzystanie z niego i czasami potrafi doprowadzić do szału.
 (Zużyłam już 3 opakowania i za każdym razem było to samo).
Można zapomnieć o podróżowaniu z nim. To niemal pewne, że po wyjęciu wasza kosmetyczka lub torebka będzie...nieco matowa :D
 Nie można jednak oczekiwać czegoś na prawdę WOW po pudrze w tej cenie.
Ważne, że spełnia swoje zadanie, a w razie wypadku lub potrzeby nie jest wam żal wydanych kilkunastu złotych w porównaniu z pudrami z wyższej półki.
 Dlatego też, jeżeli nie mam kasy, lub czasu by oglądać się za innymi produktami to kupuję właśnie ten i używam, kiedy nie potrzebuję 100% niezawodności.
 Mam do niego sentyment  :)

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Wracając do tematu!
Na ostatniej promocji w "Rossmanie" - 49% skuszona pozytywnymi opiniami, postanowiłam zakupić puder "Stay Matte" z "Rimmela".
Mój odcień to nr. 009 Amber
Pierwsze wrażenie?
Nic specjalnego. Po prostu puder.
Różnicę zauważyłam dopiero kiedy porównałam go z moim poprzednim pudrem.

Tak wygląda swatch ( z prawej rozświetlacz, o którym wkrótce napiszę, z lewej puder w świetle lampy.
zdjęcie robione wieczorem.)




Przede wszystkim "Stay Matte" jest lekki, skóra twarzy jest delikatna w dotyku.
Ma bardzo miły kosmetyczny zapach. Powiedziałabym, że lekko przypomina ten z kremów nivea!
Od tygodnia używałam go do każdej porannej toaletki i przyglądałam się jego działaniu.

 Producent informuje nas na tyle opakowania, że mat utrzymuje się do 5 godzin, nie zatyka i nie uwydatnia porów. Czy puder zdał test?
 Przedstawię wam teraz moje obserwacje:

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

ZALETY:
  • Nie zatyka i nie uwydatnia porów skóry.
  • Nie nadaje efektu maski.
  • Puder faktycznie utrzymuje się na twarzy do 5 godzin, ale w dużej mierze zależy to od pogody oraz intensywności fizycznej w danym dniu. 
  • Ma lekką konsystencję, w związku z tym jeżeli oczekujecie dobrego ukrycia niedoskonałości, możecie zapomnieć o jego skuteczności. Zamiast tego należy użyć dobrego korektora lub podkładu
  • Nie osypuje się.
  • Opakowanie jest rzetelnie wykonane, zawartość pozostaje na swoim miejscu.
  • Odcień jest idealny dla koloru mojej cery.
WADY:
  • Niestety, ale uwydatnia suche skórki i placki na mojej twarzy :(
  • nie należy do najtańszych
  • Nie zakrywa niedoskonałości tak, jak byśmy tego chcieli
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Myślę, że jego sukces opiera się głównie na tym, że nie jest on zbyt drogi, raczej należy do średniej półki.
Cena to około 30 zł i można go kupić chyba w każdej drogerii.
Mamy dostęp do wielu odcieni (dla mnie bardzo trudno jest znaleźć coś odpowiedniego, niemal zawsze produkty są dla mnie za jasne, zaś w ciemnych odcieniach są po prostu ohydnie brzoskwiniowe, tutaj nie było tego problemu.)
Jego działanie jest zgodne z opisem, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem, więc pewnie i to ma swój udział w tak dobrej sprzedaży tego produktu.
Nie można też zapomnieć o szacie graficznej, gdyż wzorek na tłoczeniu nadaje temu kosmetykowi swój niepowtarzalny urok.
Puder nie tylko działa tak jak obiecał to producent, ale i cieszy nasze oczy wyglądem :)

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________




____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Ale szczerze mówiąc mimo swoich licznych zalet puder z rimmela "Stay Matte" nie wywarł na mnie tak ogromnego wrażenia jak się tego spodziewałam. Czegoś mu brakuje.
Nie śmiem jednak wątpić, że ma powody do bycia ulubieńcem większości pań, które miały okazję go wypróbować.
Jest dobry, dlatego będę go używać dopóty, dopóki nie znajdę wreszcie swojego ideału.

A co za tym idzie - polecam :)

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co sądzisz o tym poście? Bierz czynny udział w tworzeniu bloga, dodaj coś od siebie! :)